O poprawności w grach wideo

Wszyscy robią ze sobą interesy i dorabiają się ogromnych pieniędzy, jednak poziom nienawiści do poszczególnych narodów i rasizmu przybiera monumentalny wymiar.

Temat poprawności politycznej jest niezwykle popularny na całym świecie. W Ameryce czarnoskórzy aktorzy oburzają się o małą liczbę nominacji do Oskara, Europa zmaga się z kryzysem emigracyjnym, a kobiety w Polsce aktywnie dyskutują o prawach aborcyjnych. Żyjemy w burzliwych czasach, w debacie publicznej i politycznej poruszamy bardzo kontrowersyjne tematy. Wcześniej nie raz były one omawiane w literaturze, filmie i różnych działaniach artystycznych. Teraz doszło jednak nowe kulturalne medium, które na ogół nie jest traktowane tak poważnie jak bardziej klasyczne formy sztuki i rozrywki – kino, teatr, książka – jednak i tam można zauważyć przemiany wywołane współczesnymi dyskusjami i tematami. Gry wideo.

Dość poważnie tematy emigracji i rasizmu poruszane są w grze Wiedźmin 3. Podróżując z Geraltem, na swojej drodze spotykamy miasta zasiedlone zarówno przez krasnoludy, elfy jak i ludzi. Wszystkie te grupy, choć humanoidalne i bardzo do siebie podobne, jednocześnie mocno różnią się od siebie kulturą i zwyczajami, do tego pozostają w ciągłym konflikcie. Nikt tam nikogo nie lubi, każdy na każdego patrzy spode łba i łypie nienawistnym wzrokiem. Sytuacja przypomina tę z Ziemi obiecanej Reymonta. Łódź, ukazana pod koniec XIX wieku, zamieszkana przez Żydów, Polaków i Niemców. Wszyscy robią ze sobą interesy i dorabiają się ogromnych pieniędzy, jednak poziom nienawiści do poszczególnych narodów i rasizmu przybiera monumentalny wymiar. Wiedźmin porusza więc obecny temat mieszania się kultur, zamieszkiwania jednego terenu przez różne rasy – i pokazuje jak wygląda to naprawdę, nie przez pryzmat optymistycznej polityki poprawności.

Ostatnio ciekawa afera wybuchła wokół gry Overwatch, sieciowej strzelanki tworzonej przez Blizzarda, jednej z największych firm produkujących gry komputerowe. Wydawcy często w okresie produkcji dzielą się pewną ilością materiałów z powstającej gry, aby jakoś zaprezentować ją graczom. Wśród udostępnionych materiałów był obrazek, ukazujący jedną z postaci, Tracer, która stoi w bohatersko-zalotnej pozie, eksponując pośladki. Jeden z fanów na oficjalnym forum gry, uznał, że poza ta jest przesadnie seksualna, upraszcza wizerunek kobiecych postaci i jest obraźliwa. Inni gracze podchwycili temat… wydawca zareagował i zmienił nieco tę pozę. To ciekawy przykład na to, jak obecnie działają ruchy feministyczne i jaki mają wpływ na tworzenie kultury.

Niedawno wyszedł też dodatek do bardzo starej, klasycznej już gry Baldur’s Gate. DLC Siege of Dragonspear dodaje wiele nowych elementów do gry, najżywszą dyskusję wywołały jednak wątki genderowe. Podczas rozgrywki możemy spotkać postaci homoseksualne i biseksualne, największe emocje wśród graczy wzbudziła jednak postać transseksualna. Nieco zaskakujące, ponieważ gra oferuje dobre 30 godzin rozrywki, jest to klasyczny RPG, gdzie rozmawia się z dziesiątkami, jeśli nie setkami bohaterów, ale gracze dopatrzyli się pobocznej postaci, która wypowiada dwie kwestie na temat swojej orientacji płciowej – urodziła się jako chłopiec i postanowiła zostać kobietą. Tutaj postać w grze już została. Reakcja graczy jest dość zaskakująca ze względu na to, że świat Baldur’s Gate jest bardzo zróżnicowany rasowo i występuje tam nawet seks międzyrasowy.

Obecnie właściwie każdy obszar życia społecznego i kulturalnego jest wystawiony na dyskusje wokół szeroko pojętej poprawności politycznej. Żyjemy w interesujących czasach. Ciekawe dokąd te rozmowy nas doprowadzą?

Brunon Kawka

Brunon Kawka

Za dnia copywriter, nocą przywdziewa płaszcz Konrada i staje do boju na froncie literatury. Sprzedaje wiersze za tytoń i kawę.

Komentarze