All inclusive

Zmęczenie, zrezygnowanie, czasem nawet wypalenie zawodowe. Nadchodzi w roku taki czas, że po prostu musisz naładować baterie. Bez względu na to, czy planujesz swój urlop od dawna, czy zostawiasz go na ostatnią chwilę, masz nadzieje, że w końcu odpoczniesz.

Pragniesz zresetować umysł i przeżyć niezapomniane chwile w zupełnie nowym dla siebie otoczeniu. Ekscytacja, podniecenie, dzień wylotu i… chuj.
Uściślijmy, że opisywana historia dotyczy wakacji planowanych przez profesjonalistów i możemy już ruszać.

Nie należę do osób, które wakacje za granicą planują samodzielnie. Bilety lotnicze, zakwaterowanie i przymus posługiwania się językiem angielskim sprawiają, że dostaję ataków paniki. Ogólnie rzecz biorąc, rozmowa z kimś obcym nie sprawia mi przyjemności, a jeszcze używanie języka, którym posługuję się w moim mniemaniu tak sobie, to dodatkowa bolączka. Co zatem robi sprytna babka XXI wieku? Zleca takie zadania komuś innemu. Ciepła zabielona bez cukru, kocyk, Netflix w tle i oferty last minute. Ukochany coś tam stęka, że może tu, albo może tu, ale ponieważ jestem kobietą niezależną, umiejętnie udaję, że go słucham i robię po swojemu. Mija godzina. Turcja, Grecja, Teneryfa. No! anyways drogo. Nagle i niespodziewanie niczym parówki w McDonaldzie wyłania się ona… oferta petarda, przynajmniej w teorii.

fot. Lefteris Kallergis, CC0

fot. Lefteris Kallergis, CC0

Ponieważ teoria w wielu aspektach rozmija się z rzeczywistością, przedstawiam Państwu krótki przewodnik pod tytułem: Jak wyjechać na tanie wakacje i nie ocipieć*.

Lot opóźniony godzinę – to czas na naukę!

Stawiacie się dwie godziny przed wylotem, gdyż biuro podróży zaznacza, że KONIECZNIE tyle wcześniej musicie się pojawić. Ich przedstawiciel, ma wam tyyyyleeee do opowiedzenia przed wylotem, że no dwie godziny i basta. Podchodzicie do wyznaczonego miejsca, a tam czeka na was kartka z napisem: No to teraz do stanowiska numer X i bawta się dobrze.
Ciśnie się na usta kurwa, ale nie. Rozpoczynasz urlop, więc spokój! Po odprawie, którą odwalasz w godzinkę, czeka na Ciebie informacja o godzinnym opóźnieniu. Jednak nie rozpaczaj! To idealny czas na poznanie kultury mieszkańców kraju, do którego się wybierasz. Uruchamiasz zatem internet i dowiadujesz się, że papier toaletowy po użyciu nie jest spuszczany w toalecie z powodu kiepskiej kanalizacji, a wrzucany do koszy obok toalety… wyłączasz telefon, na dziś wystarczy.

Najdalej oddalona od lotniska lokacja – daj spokój! Kto bardziej wchłonie krajobraz i klimat nowego kraju jak nie ty! Punkt dla ciebie! Nieważne, że umierasz ze zmęczenia i przesypiasz w nienaturalnej dla swojego karku pozycji prawie całą drogę.

Mieszkanie u lokalsów – Ty to dopiero wchłoniesz kulturę!
Martwiłeś się, że będzie ciężko dogadać się z kimś po angielsku? Kłopot z głowy! Nikt w tym kraju nie mówi po angielsku. Powodzenia przy tłumaczeniu, że w pokoju nie działa internet.

Obiad w lokalnej tawernie – nareszcie poznasz co to owoce morza! Wszystkie owoce morza w tych pomyjach nazywanych jedzeniem uciekły? No coś ty! To po prostu zabawa w poszukiwaczy. Musisz przeszukać każdy zakamarek, by dostać się do skarbu! W postaci niczego…

No i na końcu perełeczka. Masz zażalenie? – kieruj je do swojego opiekuna z Rain… znaczy z pewnego biura podróży na R. On zrobi dokładnie wszystko, by mieć Cię w dupie:
Wieczne obiecywanie, że czymś się zajmie – check!
Nieodpowiadanie na SMS-y – check!
Odbijanie telefonów – check!
Unikanie kontaktu wzrokowego – check!

Na koniec drugiego dnia, kiedy pogoda, do tego wszystkiego, niespecjalnie dopisuje, a internet zacina się z dokładnością co do sekundy, mniej więcej co 15 minut, uświadamiasz sobie, że wszystko jest niczym w obliczu poczucia bezpieczeństwa, jakie daje ci osoba u twojego boku. Nie musisz mówić, że jest ok, on też nie musi. Jesteście razem i tylko to się liczy. Może nawet w przyszłości posłuchasz, co ma do powiedzenia, w kwestii planowania następnych wakacji…

 

* – tytuł roboczy

Paulina Jarczok

Paulina Jarczok

Lubiący wyzwania korposzczurek, artystka i wizjonerka.
Pełna pasji samozwańcza pani psycholog, kochający ludzkość malkontent i mizantrop.

Komentarze