Ziarno od plew

Przyglądam się od jakiegoś czasu różnym spotkaniom, uroczystościom związanym z 25-leciem wolności. I dobrze, że to świętujemy w Polsce. Bo niezależnie od dzisiejszych nastrojów polskiego społeczeństwa, był to dla nas ważny czas. Nasz kraj stawał powoli 'na swoich nogach', nie na cudzych, jak to było dotychczas.

Czy jednak pamiętamy faktycznie o ludziach, dla których walka o wolność była czymś bardzo ważnym? Tu mam wątpliwość?

Jestem córką byłego działacza, który, czy ktoś tego chce czy nie, brał udział w naprawianiu naszego kraju. Uwierzcie, bardziej zaangażowanej osoby w sprawy nie znam. Społecznik i patriota (w dobrym tego słowa znaczeniu) nie myślący jedynie o sobie i o tym, jak dorobić się na polityce. Mijają lata, a słuch o tym jakby coraz bardziej zanika.
Mają miejsce w naszym mieście różnego rodzaju uroczystości, spotkania i niestety, na żadne z nich nie przychodzi zaproszenie. Na adres byłego przewodniczącego Związków Komitetu Strajkowego, działacza związkowego oraz członka Komitetu OKP przy organizowaniu pierwszych wyborów, które odbyły się 4 czerwca 1989 roku, nie dociera nasza pamięć.

fot. Nicholas Babaian, CC BY-SA 2.0
fot. Nicholas Babaian, CC BY-SA 2.0

Uwierzcie, że jest to bardzo smutne. Nie raz widzę, jak mój tata ociera łzę z polika, kiedy ogląda wspomnienia tamtych dni. Szkoda, że mało kto pamięta, że był i nadal jest. Został zapomniany. To trochę wygląda tak, że teraz świętują tamte dni osoby, które niewiele albo wcale miały do czynienia z tym trudnym czasem, przypisując sobie zasługi.

Wiem jedno, mało jest takich osób prawdziwie zaangażowanych w sprawę, takich, które w tamtym czasie, poświęcały się dla Polski i jej przyszłości. A dziś jak to wygląda? Ano tak, że tata dni takie jak 4 czerwca przeżywa sam ze sobą, zastanawiając się pewnie nad tym czy ktoś jeszcze pamięta, że był wtedy też i on, że również walczył o wolną, suwerenną i niepodległą Polskę. Że będąc członkiem Solidarności m.in. jego wola walki, determinacja i odwaga zaowocowała wolnością, którą dziś oddychamy. Między innymi dzięki takim osobom blok wschodni zawalił się, doszło do zebrania przy Okrągłym Stole, a potem do pierwszych wolnych wyborów i powstania III RP.

Warto pamiętać o znaczących osobach dla naszego kraju, a nie tylko o tych, które krzyczą dziś najgłośniej, przygaszając płomień, który zapłonął 25 lat temu. Musimy się nauczyć oddzielać ziarno od plew.

Eliza Chojnacka

Eliza Chojnacka

Pisarka, felietonistka, laureatka Literackiej Przepustki Zwierciadła.

Strona internetowa:
www.elizachojnacka.pl

Komentarze