Przydasie

Większość z nas dostała kiedyś taki prezent. Najprawdopodobniej większości z nas też zdarzyło się obdarować kogoś czymś zupełnie zbędnym. I prawdopodobnie byliśmy wtedy przekonani, że zrobiliśmy świetną niespodziankę.

Zdarzyło Ci się kiedyś dostać niechciany prezent? Paskudny wazon, który nie pasował do wystroju Twojego mieszkania, perfumy od zapachu których robiło ci się niedobrze, drogi krem, na który, jak się okazało, masz uczulenie, albo kolczyki, choć nie masz przebitych uszu i nie zamierzasz mieć?

Słyszałam kiedyś o dziewczynie, której przyjaciółka przywiozła kamienną figurkę Buddy z Indii. Dziewczyna nie znosi ozdób, które tylko zbierają kurz, ale postawiła Buddę w bardzo widocznym miejscu, żeby nie zrobić przyjaciółce przykrości. Od tej pory przyjaciółka przywozi jej figurki z każdej swojej podróży. Ostatnio obdarowała ją nawet porcelanową syrenką z Międzyzdrojów.

fot. Yvette Fang, CC0

fot. Yvette Fang, CC0

Takie sytuacje są bardzo kłopotliwe. Większość z nas dostała kiedyś taki prezent. Ale nie wzięły się one znikąd. Najprawdopodobniej większości z nas też zdarzyło się obdarować kogoś czymś zupełnie zbędnym. I prawdopodobnie byliśmy wtedy przekonani, że zrobiliśmy świetną niespodziankę.

Zbliża się Boże Narodzenie, to prawdziwy festiwal nietrafionych prezentów. Więc zamiast wpadać w szał przedświątecznych zakupów lepiej zastanowić się nad prezentem, który naprawdę sprawi radość. Może lot na paralotni o którym ktoś od zawsze marzył? Może upieczone przez nas jego ulubione ciasto? Może po prostu zamiast kupować sobie prezenty zdecydujemy się wspólnie spędzić czas, wybrać do restauracji, kina, teatru czy palmiarni? A jeśli ktoś jest zapracowany, to w ramach prezentu można byłoby odciążyć go w codziennych obowiązkach, umyć mu okna, pomóc mu złożyć szafkę? A może ktoś potrzebuje relaksu? Wtedy może przyda mu się karnet na jogę, zajęcia artystyczne, kurs medytacji czy floating.

Najlepsze prezenty wcale nie muszą być drogie. Spróbujmy lepiej zrozumieć naszych bliskich, przyjrzyjmy się ich życiu, czego im brakuje, czego im potrzeba. Poświęćmy im trochę czasu, zamiast biegać z paniką w oczach po galeriach handlowych. Najlepsze prezenty cieszą i obdarowanych i dających.

Katarzyna Durajska

Katarzyna Durajska

Etnolożka, lokalna aktywista, copywriterka. Wierzy w odwagę, wrażliwość i siostrzeństwo. Kolekcjonuje filiżanki.

Komentarze