Bój się bój

Nie ma takich kobiecych spraw, które nie dotyczyłyby mężczyzn. Jesteśmy połową społeczeństwa. Nasze macice, okresy, ciąże, poronienia, porody i połogi to bardzo istotna część życia.

Piątkowy wieczór. Sala kinowa. Grupa karków głośno się śmieje i, zajadając popcornem, komentuje wyświetlany film. Do czasu sceny porodu. Nagle czterech umięśnionych facetów milknie z przerażeniem na twarzach. W końcu jeden przerywa ciszę: Ja pierdolę. Masakra.

Znajoma opowiedziała kiedyś, że jeden z moich kolegów z grupy miał na uczelni napisać krótki horror, więc napisał opowiadanie Jestem w ciąży. X swojemu chłopakowi odmawia wstępu na salę porodową, bo zawsze bał się krwi, jeszcze zemdleje i będzie wstyd przed całym personelem.

fot. Boris Gonzalez, CC0

Czy ciąże, porody są rzeczywiście tak przerażające? Czy nasza fizjologia jest rzeczywiście taka, że należy używać eufemizmów typu te dni, kobieca przypadłość? Jak bohaterowie Harrego Pottera mówić sam-wiesz-kto zamiast Lord Voldemort?

Już w podstawówce, na lekcjach wychowania do życia w rodzinie, rozdzielano chłopców od dziewczynek, a chłopców nie uczyło się o dziewczyńskich sprawach. Przecież ta wiedza jest im niepotrzebna, może nawet szkodliwa. Dziewczynki za to uczono, żeby podpaski nosić w specjalnych pudełeczkach, lub w takich kieszonkach, żeby przypadkiem żaden chłopak ich nie zauważył.

Nie ma takich kobiecych spraw, które nie dotyczyłyby mężczyzn. Jesteśmy połową społeczeństwa. Nasze macice, okresy, ciąże, poronienia, porody i połogi to bardzo istotna część życia. To mnóstwo emocji, trudnych decyzji, radości i smutków. Nie powinny wywoływać jedynie zniesmaczenia i konsternacji. Są ważne, za takie powinny być uważane i traktowane. I jeśli nauczymy się normalnie o nich mówić, to nasze życie będzie odrobinę łatwiejsze i wygodniejsze, a nasze relacje się poprawią. Bo na razie zbyt wiele kobiet czuje samotność i niezrozumienie, podczas gdy mężczyźni są zagubieni i przerażeni.

Katarzyna Durajska

Katarzyna Durajska

Etnolożka, lokalna aktywista, copywriterka. Wierzy w odwagę, wrażliwość i siostrzeństwo. Kolekcjonuje filiżanki.

Komentarze