Wymiary Koła Życia

Jesteś tu. Z tego punktu, swoimi oczami, widzisz wschodzące słońce. Odczuwasz budzenie się świata, leniwy początek dnia, powiew powietrza na skórze i coraz głośniejszy śpiew ptaków.

W tradycjach szamańskich, czyli podtrzymujących rdzenny światopogląd bliski cyklom przyrody, istnieje określenie Koło Życia. Zawiera ono wszystko, co tworzy naszą rzeczywistość – zarówno materialną, jak i duchową, niefizyczną. Można je rozkładać niczym wachlarz i scalać w jedno, niezależnie od punktu widzenia – Koło Życia zawsze ostatecznie zaprowadzi nas do centrum. W centrum jesteś ty – w tu i teraz.

Koło Życia opiera się na czystym doświadczeniu.
Jesteś tu. Z tego punktu, swoimi oczami, widzisz wschodzące słońce. Odczuwasz budzenie się świata, leniwy początek dnia, powiew powietrza na skórze i coraz głośniejszy śpiew ptaków. Towarzyszysz naturze w jej wzroście i rozkwicie pulsującym feerią kolorów i aromatów. To pierwszy kierunek na Kole Życia – wschód. Narodziny i pierwszy oddech, początek i inicjacja. Umysł nowicjusza, ekscytacja i radość wzrostu.

Dobrze wiesz, że poranek nie trwa wiecznie. Wkrótce słońce stoi w zenicie, nad twoją głową i ogrzewa całe ciało, dociera wszędzie. Ogrzewa ziemię. Rośliny wysuwają się dalej i dalej ku światłu, otwierają się i chłoną życiodajne fluidy. Czujesz zapach kwiatów i soczystych owoców, które lądują w koszu, a potem je zjadasz z zachwytem. Dotykasz szorstkich kłosów żółtego zboża. To drugi kierunek na Kole Życia – południe. Dorastanie i ogień pasji, kreacja i poznawanie. Umysł przekraczający, ekstaza i nieskrępowana ekspresja.

fot. Lute, CC0

fot. Lute, CC0

Lecz zaraz przychodzi wieczór… Słońce schodzi niżej, aż wreszcie barwi niebo na pomarańcze, czerwienie i fiolety. Natura nieco kuli się, ciężkie owoce zwieszają z drzew i spadają na ziemię. Nabrzmiałe torebki nasienne roślin rozsypują się, a liście rozpoczynają swój taniec pod twoimi stopami, by w końcu przytulić się do gleby pod naporem kropli deszczu. To trzeci kierunek na Kole Życia – zachód. Dojrzałość i płynność, płodność i zbieranie plonów, dzielenie się i otrzymywanie. Umysł eksperta, przyjemność i spokój w sercu.

Nic nie trwa wiecznie. Każdy dzień się kiedyś kończy. Słońce znika za horyzontem. Po chwilowym mroku pełnym niepewności nadchodzi noc. Ciemny całun przysłania ziemię, zamykasz oczy. Rośliny śpią, przygniecione warstwą śniegu. Lód pokrywa tafle wód. Całe życie schodzi pod ziemię, a ta cicho oddycha, odliczając rytm czasu. To czwarty kierunek na Kole Życia – północ. Starość i śmiertelność, intuicja i stabilizacja. Umysł mędrca, służba radą i integracja doświadczeń całego życia.

Koło Życia rusza ponownie.
Poprzez wschód, południe, zachód i północ. Wiosnę, lato, jesień i zimę. Narodziny, dorastanie, dojrzałość i śmierć. Ludzka egzystencja wpleciona jest w tą odwieczną pieśń, przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Obecna jest w każdym z nas. Już sama pamięć o Kole Życia pozwala zatrzymać się na chwilę, zastanowić gdzie jestem, gdzie zmierzam, skąd przychodzę.

Martyna Borowska

Martyna Borowska

Pasjonatka pisarstwa, filozofii wschodniej, hermetyzmu i mentalnej transgresji.

Otwiera słowem drzwi percepcji na alslowia.pl.

Komentarze