Wskoczyć do obrazu

Jego obrazy, może nieco staroświeckie, może niedające się przełożyć na współczesny język ikonografiki internetu.

Ponieważ wszystko już było (a co dobre raczej nie wróci), zostało mi chyba marzyć o malowniczej belle époque. Na swój, nieco pokrętny, ale najwspanialszy sposób pokazuje ją Henryk de Toulouse-Lautrec.

At the Moulin Rouge, Henri de Toulouse-Lautrec, 1892-1895
At the Moulin Rouge, Henri de Toulouse-Lautrec, 1892-1895, fot. Public Domain

Jego obrazy, może nieco staroświeckie, może niedające się przełożyć na współczesny język ikonografiki internetu – na pewno są pełne życia, jego tętna, ruchu, zapachów, dźwięków… Idąc za Woodym Allenem (tym z Purpurowej Róży z Kairu) patrząc na W Moulin Rouge można się pomylić, rozpędzić – próbować wskoczyć do obrazu (a może to raczej Tytus de Zoo z Księga XVIII. Tytus plastykiem?)

Olgierd Rudak

Olgierd Rudak

Prawnik i publicysta prawny, liberał-ekscentryk, miłośnik świeżego powietrza, piwa pilzneńskiego i IPA, dobrej literatury historycznej i biograficznej. Na co dzień dostępny pod adresem czasopismo.legeartis.org.

Na ścianie

Na ścianie

A Ty co powiesisz na ścianie gabinetu, salonu czy sypialni?

Komentarze