Wiosna, ach to Ty

Kiedy na dworze jeszcze szaro, ponuro i zimno w nich już pojawia się wola życia. Nie jest im straszny chłód pierwszych dni wiosny.

Wiosna – cieplejszy wieje wiatr,
Wiosna – znów nam ubyło lat,
Wiosna, wiosna wkoło, rozkwitły bzy.*

To jedna z tysięcy piosenek opiewających wiosnę, bo wiosną jakoś bardziej chce nam się śpiewać. Większość z nas uwielbia wiosnę. Ja naprawdę ją kocham. A jakie są powody, by kochać wiosnę? Oto moja subiektywna lista.

Wiosna, fot. Jill Wellington, CC0

fot. Jill Wellington, CC0

Pierwsze promienie słońca

Nie ma nic przyjemniejszego, niż poczuć je na twarzy. Od razu robi się człowiekowi ciepło na całym ciele (zwłaszcza na sercu) i lżej. Do tego słońce jest źródłem witaminy D.

Przebiśniegi, krokusy i pierwiosnki

Te małe, niepozorne kwiatki mają w sobie ogromną siłę. Kiedy na dworze jeszcze szaro, ponuro i zimno w nich już pojawia się wola życia. Nie jest im straszny chłód pierwszych dni wiosny.

Drzewa obsypane kwiatami

Japończycy wiosną obchodzą Hanami, czyli święto kwitnącej wiśni, która w japońskiej kulturze jest symbolem piękna. Ale równie zachwycające mogą być swojskie jabłonie, grusze i śliwy albo magnolie czy forsycje. Zwłaszcza podczas pięknej pogody, gdy pomiędzy ich gałęziami śpiewają ptaki.

Trampki i sukienki

Wreszcie nadchodzi dzień, by zrzucić kurtki i szale. W końcu można założyć zwiewną, lekką i kolorową sukienkę, a do tego nie musimy do niej zakładać żadnych rajstop. Jest nadzieja, że nasze ramiona, ręce i nogi złapią trochę opalenizny.

Nowalijki

Nic tak nie smakuje jak młode warzywa prosto z ogródka czy z targu. Świeży szczypiorek, rzodkiewki, rzerzucha czy pomidor idealnie nadają się na wiosenną kanapkę.

Niestety, to wszystko, co tak cieszy trwa bardzo krótko. Również wiosna skończy się zanim się obejrzymy, więc odejdźmy od ekranów, wyjdźmy z budynków, odłóżmy gazety i smartfony, cieszmy się wiosną i uśmiechajmy do słońca.

 

* - Wszystko kwitnie wkoło - sł. Michał Bobrowski, Skaldowie, Szanujmy wspomnienia, 1976

Katarzyna Durajska

Katarzyna Durajska

Etnolożka, lokalna aktywista, copywriterka. Wierzy w odwagę, wrażliwość i siostrzeństwo. Kolekcjonuje filiżanki.

Komentarze