Kobieto, puchu marny!
Jeżeli mężczyzny nie ma, to znaczy, że z kobietą jest coś nie tak. A im więcej ma lat, tym gorzej dla niej.
- 14.11.2016
- Ludzie
- Myśli są Ruude
Chyba każdy z nas, ma jakieś swoje rytuały. Moim ulubionym, jest poranne picie kawy i przegląd internetu. Kilka dni temu trafiłam na stronę, na której znalazłam mnóstwo tak zwanych złotych rad dla kobiet. Czego dotyczyły? Na przykład „Jak zadowolić faceta?”, „Jak się ubierać, żeby podobać się mężczyznom?”, „Co zrobić, żeby Twój facet nie odszedł do innej?”, „O czym nie powinnaś rozmawiać ze swoim facetem?”, „10 cech idealnej partnerki” i wiele innych tego typu zagadnień. Myślę sobie – czy świat oszalał?! Czy wszystko kręci się wokół facetów?
Czytając te informacje, odniosłam wrażenie, że o wartości kobiety świadczy mężczyzna u jej boku. Jeżeli mężczyzny nie ma, to znaczy, że z kobietą jest coś nie tak. A im więcej ma lat, tym gorzej dla niej. Samotna trzydziestolatka na pewno cierpi na poważne zaburzenia psychiczne, bo gdyby była normalna, to już by kogoś miała. Na rodzinnych spotkaniach wszystkie babcie i ciocie prześcigają się w pytaniach „Martusiu, a kiedy przyprowadzisz do domu swojego chłopca?” albo dobrych radach „Ty już młodsza nie będziesz, bierz jakiegokolwiek, który Cię zechce, to nie jest wiek, żeby wybrzydzać”. I jak ta biedna kobieta, ma nie czuć się zagubiona?
Presja społeczeństwa, w stosunku do płci żeńskiej jest bardzo duża. A co to właściwie znaczy „partnerka idealna”, czym jest ideał? Każdy z nas jest inny, więc nasze wyobrażenia o idealnym partnerze będą się różnić. Nie jest możliwe, aby określić dziesięć uniwersalnych cech, które powinnyśmy posiadać, żeby znaleźć miłość swojego życia. Podobnie rzecz ma się z tym, co robić, żeby facet nie odszedł do innej. Jak to co? Jeżeli chce iść do innej, to pomóżmy mu spakować walizkę. Koniec i kropka. Oczywiście jeśli tego typu porady czytają dorosłe kobiety, mające dystans do rzeczywistości, to nie ma w tym nic złego. Pomyślmy jednak o nastolatkach. Często pozostawione bez opieki rodziców, próbują odnaleźć się w otaczającej je rzeczywistości. Z każdej strony napływają do nich tematy związane z seksem, z dojrzałością, czy chociażby z mężczyznami. Jakiego rodzaju informacje do nich docierają? Życie kobiety to same powinności i obowiązki. Bądź miła, nie wyrażaj swojego zdania, słuchaj się rodziców, rób wszystko, żeby znaleźć sobie chłopaka. A jak już go znajdziesz, to rób wszystko, żeby go przy sobie zatrzymać. Pamiętaj też, że zawsze powinnaś być nienagannie ubrana i umalowana. Nie miej też złego humoru, bo wtedy on znajdzie inną, która będzie się do niego ładnie uśmiechać, a przede wszystkim nie będzie marudzić. Takich wskazówek jest nieskończenie wiele. Z każdą kolejną, którą znalazłam, czułam narastającą we mnie frustrację i bunt. Dlaczego to zawsze kobieta musi, czy też powinna o wszystko zadbać i o wszystkim pamiętać?
Może pisząc dla i do kobiet, warto zająć się tym, co naprawdę ważne. O ile łatwiej byłoby młodym dziewczynom, gdyby poczytały „Nie musisz się zmieniać, bądź sobą”, czy też „Bądź egoistką – jak być dla siebie najważniejszą”. Nie degradujmy kobiecej pewności siebie. Nie dajmy się schematom i presji otoczenia, słuchajmy swojej intuicji.
Katarzyna Śniegocka
Marzycielka, lubiąca bujać w obłokach. Nie wpisuje się w żadne schematy, ma 1000 pomysłów na minutę. Nie wyobraża sobie życia bez czekolady.
Myśli są Ruude
Jeśli Ty też uważasz, że potrafisz, że powinnaś lub powinieneś, wreszcie - jeśli chcesz, to miejsce jest otwarte na Twoje myśli…
Poniżej jest bezpośrednia linia. Do mnie. Wtedy też, będzie tutaj trochę Ciebie. Ciebie w oderwaniu od Ciebie.