Formować niewidzialne
Jak zachęcić ludzi do przerabiania starszych ubrań, kreatywnego wykorzystania tego, co już posiadamy i szukania pomysłów na tworzenie mody według siebie?
Czy zastanawiałeś się kiedyś, co dzieje się z ogromną ilością ubrań z poprzednich kolekcji, które zostają w sieciówkach? Zwykle skupiamy się na tym, jak one powstają, okazjonalnie deliberujemy na temat warunków pracy w fabrykach czy na plantacjach bawełny. Tymczasem po drugiej stronie fast fashion również nie dzieje się dobrze. Ubrania, które zostały wycofane ze sprzedaży, trafiają w najgorszym razie na śmietnik, w najlepszym – do potrzebujących.
Shape the Invisible, Zara, fot. materiały prasowe
Shape the Invisible, Zara, fot. materiały prasowe
Zara postanowiła poradzić sobie z niesprzedanymi ubraniami w inny sposób. Shape the Invisible to przedsięwzięcie, w którym wzięło udział 60 studentów z uczelni artystycznych: Królewskiej Akademii z Antwerpii, Parsons z Nowego Jorku, EnsAD z Paryża oraz Uniwersytetu Kingston z Londynu. Dostali oni 3 miesiące i 60 ubrań, które miały stać się podstawą nowego, świeżego projektu. W ten sposób zyskali zarówno studenci, mający szansę przedstawić swoje pomysły całemu światu, jak i Zara, która postawiła na recykling, promując proekologiczną postawę. Wśród wyróżnionych młodych projektantów znalazła się także Polka – Kasia Cichy.
Shape the Invisible, Zara, fot. materiały prasowe
Shape the Invisible, Zara, fot. materiały prasowe
Efektem jest 60 niebanalnych pomysłów, których nie powstydziłyby się największe domy mody. Jednak nie to jest najważniejszym efektem przedsięwzięcia Zary. Głównym przesłaniem było zachęcenie ludzi do przerabiania starszych ubrań, kreatywnego wykorzystania tego, co już posiadamy i szukania pomysłów na tworzenie mody według siebie. Trzeba przyznać, że jest to postawa godna naśladowania – może zainspiruje Cię do stworzenia czegoś nowego z tego, czego już nie nosisz?
Ewelina Matug
Menadżer kultury zafascynowana kulturą, wysoką i popularną.
Miłośniczka blogów, seriali, jogi i dobrej kawy.
