Cukier w kostkach, ręce w kremie

Osobiście uważam, że piec każdy może. Nikt nikomu nie zabroni turlać się w kadziach drożdżowego ciasta czy walczyć o idealne makaroniki. Nie każdy jednak potrafić będzie...

Piekło perfekcjonistów i terapia kucharzy – stacja cukiernicza. Właściwie wypieki w ogóle, bo jak stare przysłowie pszczół mówi: Podczas gotowania przepis to sugestia, podczas pieczenia staje się instrukcją.
Dlaczego za słodycz odpowiadają wariaci?

Sztuka spadania

Osobiście uważam, że piec każdy może. Nikt nikomu nie zabroni turlać się w kadziach drożdżowego ciasta czy walczyć o idealne makaroniki. Nie każdy jednak potrafić będzie i nie jest to kwestia techniczna, a zwyczajnego błogosławieństwa od bóstw cukru i glutenu. Nie ma ilości godzin i prób, które zastąpią naturalny talent do cukiernictwa i trudnością będzie zmienić moje zdanie.

Na dowód kapryśności deserowych cudów posiadam doświadczenia własne w postaci potyczki z wyjątkowo łatwym przepisem na ciastka. Tym z rodzaju Wymieszaj, wrzuć na blaszkę i piecz aż Ci się przypomni. Jako ówczesna władczyni wszelakich biszkoptów i glazur nie przypuszczałam, że pokonają mnie niepozorne talarki z czekoladą. Poddałam się przy ósmym podejściu, dostając pstryczka w rękaw i lekcję pokory.

fot. Diana Polekhina, CC0

fot. Diana Polekhina, CC0

Właśnie takie jest cukiernictwo. Nieprzewidywalne w swojej stanowczości i nieustępliwości. Z reguły przeraża nowicjuszy obserwujących precyzję i skupienie, których wymagają nawet najbardziej niepozorne desery. Kompletną nagość efektu końcowego, którego tekstury i smaki powstają w niemal laboratoryjnych warunkach.

Ciasto błędów nie wybacza

Jeśli potrawa w trakcie przygotowania zostanie delikatnie zmieniona, zmienią się jej proporcje, temperatura (wiem, to ryzykowne zdanie) przekroczy limit lub przyprawy wejdą na scenę nieodpowiednim krokiem – w większości przypadków jest to sytuacja do uratowania. Można podciągnąć, dodać, zamieszać, zagotować raz jeszcze. A jeśli coś trafi do zmieszanych zazwyczaj nie jest to praca kilkunastu godzin.

Słodkości nie są tak skore do współpracy i oswoić je można jedynie sposobem, nigdy siłą. Co ciekawe, łagodzą obyczaje artystów pozostałych dziedzin sztuki kulinarnej – egzotyczny czyściec, w którym napinanie postronków nie przyniesie dobrego efektu. Kreatywność w zupełnie innych punktach, pozwala na fantastyczne ćwiczenie psychiczne dla tych, którzy na co dzień smażą i grillują w akompaniamencie jazgotu garnków i zamówień.

Lady cukiernicze to chłodne, czyste i ciche miejsca, zupełnie niepodobne do pozostałych pracowni gastronomicznych. W zadumie wyczekiwania na efekt, oczy wszystkich skupiają się na powstającym dziele sztuki, które do ostatniego momentu jest wyjątkowo niepewnym i drżącym postulatem rzeczywistości.

Aż do prezentacji.
Aż do pierwszego, idealnego kęsa, który stanowi o chwale.

Kinga Wiklińska

Kinga Wiklińska

Zafascynowana smakami Azji, kucharka z zawodu i powołania. Prywatnie tworzy wegańskie słodkości i zwiedza świat z kotem Syriuszem.

Komentarze