Co, u diabła...

Nieudane życie uczuciowe. Albo w ogóle życie. Co, u diabła, może być tego przyczyną? Cóż, raczej nikt nie napisze nam, że jesteśmy po prostu brzydcy, albo też głupi z natury...

Surfując dziś po sieci, natrafiłem na reklamę sugerującą, że przyczyną mojego złego samopoczucia może być… grzybica ogólnoustrojowa. Nikt mnie oczywiście nie spytał, jak się czuję, tylko od razu proponuje mi testy (płatne), dzięki którym będę mógł dowiedzieć się, czy mam grzyba – wielkie dzięki! Jednak szukanie przyczyn niedomagań, kłopotów sercowych, niskich zarobków i chujowego życia w ogóle, to w dzisiejszych czasach jakaś plaga. No ale w końcu musi być jakiś powód takiego stanu rzeczy, czyż nie?

Biedne, małe zwierzątka…

Jakiś czas temu czytałem, że przeglądając Internet, nastolatka w ciągu godziny będzie miała szansę zobaczyć więcej niedoścignionych wzorów piękna (i przy okazji wychudzenia), niż jej prababka zobaczyła przez całe swoje życie. I wcale niekoniecznie chodzi tu o osławionego Photoshopa, a o intensywność. O bombardowanie. O wciskanie kitu. Ty też możesz tak wyglądać, wypróbuj tylko nasz cudowny preparat, pozyskany z dupy małego zwierzątka, zamieszkującego lasy Amazonii!. Biedne, skazane na kompleksy urody i figury nastki… Biedny tyłek małego zwierzątka…

fot. PublicDomainPictures, CC0

fot. PublicDomainPictures, CC0

Oni już wiedzą

Mężczyźni wcale nie mają łatwiej. Łysienie, wystający brzuch czy brak wzwodu również muszą mieć przecież swoje przyczyny. Jednak nie warto szukać ich samemu, bo można się pogubić. I tutaj znów z pomocą przychodzą nam wszelkiej maści znachorzy, którzy wiedzą – TAK, ONI WIEDZĄ! Jedyne, co musimy zrobić, to wywalić trochę kasy na badania lub produkt, które ci naciągacze, w swojej wspaniałości, nam oferują. A że nie pomoże? A kogo to obchodzi?…

Kasa musi się zgadzać

Kolejna sprawa – nieudane życie uczuciowe. Albo w ogóle życie. Co, u diabła, może być tego przyczyną? Cóż, raczej nikt nie napisze nam, że jesteśmy po prostu brzydcy, albo też głupi z natury, bo po pierwsze byłoby to niepoprawne politycznie, po drugie zaś – kto by wtedy na nas zarobił? Zamiast tego ktoś zaproponuje nam feromony, ktoś inny maseczkę upiększającą, a jeszcze ktoś inny kurs uwodzenia albo pewności siebie. Że nie pomoże? Ważne, że kasa będzie się zgadzać!

Rozwiązanie trudne, acz wyzwalające

A gdyby tak przestać szukać przyczyn? Zaakceptować to, że nigdy nie znajdziemy swojej drugiej połówki, a starość spędzimy z kotem? Że natura poskąpiła nam urody? Że nie nadajemy się do pracy umysłowej? Że nigdy trwale nie schudniemy? Że ze sportem nie jest nam po drodze, z całego serca nienawidzimy warzyw, a palenia tak naprawdę wcale nie zamierzamy rzucać? To trudne, prawda? Trudne, ale jakże wyzwalające! A co z przyczynami?…

A kogo to obchodzi?!

Marcin Jaskulski

Marcin Jaskulski

Warszawiak. Z wykształcenia ekonomista. Autor powieści i poradników, bloger, copywriter.

Strona internetowa
www.contenido.pl

Komentarze