W powietrzu jest hel
Mam dość komentarzy żadnych pod tekstami o niczym sklejonych razem w jedną papkę z dramatem innych ludzi.
Drodzy reklamodawcy, drodzy internauci! Szanowna blogosfero!
Nie przysyłajcie mi już tego papieru toaletowego. Ja sobie go kupię. Kupię sobie też jogurt, krem do twarzy, kolację w restauracji i wycieczkę tam, dokąd chcę jechać. Nic mi nie przysyłajcie. Wszystkiego mam dość.
I wiecie, czego mam jeszcze dość?
Mam dość sączącej się każdego ranka pustki z komputera.
Mam dość fałszywych słów.
Mam dość internetowych filmików, stronek, sklejek, memów, apek.
Mam dość beznamiętnej rzeczywistości Facebooka z jego letnim lubię to zarówno pod zdjęciem kotka jak i śmiercią dziecka.
Mam dość „zabawnych” t-shirtów ze znakiem Polski Walczącej i rankingów, który z zabitych w wieku lat siedemnastu powstańców warszawskich był bardziej sexy.
Mam dość waszych hurra! – akcji protestacyjnych wobec spraw, o których nie macie zielonego pojęcia.
Mam dość komentarzy żadnych pod tekstami o niczym sklejonych razem w jedną papkę z dramatem innych ludzi.
Mam też dość waszych konkursów, ankiet, badań, promocji, gratisów i zdrapek, migoczących reklam środków na przeczyszczenie.
Mam dość kupionych postów sprzedanych autorów.
Mam dość rzeczy, które się nie dzieją naprawdę.
Mam dość wiary w to, czego nie ma.
W tym powietrzu brak jest tlenu. Świat stał się balonikiem z helem. Po wciągnięciu haustu trzeba zabawnie piszczeć. Inaczej oddychać się nie da.
Nie przysyłajcie mi więc papieru toaletowego. Nie przysyłajcie podpasek, wacików, lakierów do paznokci. Nie przysyłajcie kuponów na kręgle i voucherów na pizzę. Nie, nie napiszę o tym zabawnego tekstu.
Przyślijcie mi lepiej maskę przeciwgazową. Inaczej się uduszę.
Sylwia Kubryńska
Pisarka i blogerka związana z gdańskim środowiskiem literackim.
Prowadzi Najlepszego Bloga na Świecie*
www.kubrynska.com