Środki wyrazu
W fotografii najbardziej ceni emocje i stara się współpracować z ludźmi, którzy nie boją się ich pokazywać. Nie lubi sztuczności, przesadzania z obróbką w programach graficznych.
Początkowo obiektem mojego zainteresowania była przyroda, jednak szybko zorientowałam się, że nie tędy droga. Zdałam sobie sprawę, że nic nie wyrazi tego co czuję, tak dobrze jak drugi człowiek. Wtedy zaczęła się na dobre moja przygoda z aparatem.
W fotografii najbardziej cenię emocje i staram się współpracować z ludźmi, którzy nie boją się ich pokazywać. Nie lubię sztuczności, przesadzania z obróbką w programach graficznych.
Ktoś kiedyś napisał mi, że zauważył, iż tak jak większość fotografów na zdjęciach próbuje oddać charakter modela, tak ja nie staram się tego robić. Fotografowane przeze mnie osoby są środkiem wyrazu, a ja treścią. Nie lubię mówić o sobie i chciałabym, żeby moje zdjęcia potrafiły to robić za mnie.
Inspiruje mnie dosłownie wszystko - filmy i książki, muzyka, sposób padania światła na dany przedmiot, przypadkowa osoba napotkana na ulicy, ale także edytoriale w magazynach. Moje marzenie to własna agencja modelek.
Agnieszka Stodolska
Na koncie ma publikacje w magazynach takich jak: K MAG, HIRO (okładka + edytorial), Melba (okładka), Digital Camera Polska, Peter Tom & Dave, Papercut Magazine oraz dwie wystawy: grupową podczas Fashion Week Poland - Young Fashion Photographer Now oraz indywidualną w Galerii 63 w Sopocie. Jej zdjęcia dwa razy zdobyły tytuł zdjęcia dnia na stronie internetowej włoskiego Vogue'a.
Obecnie mieszka i studiuje w Trójmieście.
Prowadzi bloga: www.astodolska.blogspot.com.
Jestem sobie...
Zajmuję się...
Od niepamiętam kiedy robię...
Ponad wszelką wątpliwość jestem...
