Samcza samotność

Nie ma chyba na świecie człowieka, który nie miałby wątpliwości, czy podejmuje właściwą decyzję. Tylko wariaci mają przekonanie o własnej nieomylności. Zimna kawa z wczoraj.

Większość z nas lubi spotykać się z innymi ludźmi. Widujemy się w pracy, kawiarniach, nawiązujemy relacje z sąsiadami z domu obok. Nowoczesne technologie ułatwiają nam z kolei komunikację ze znajomymi z lat dziecięcych czy mieszkającymi tysiące kilometrów od nas. Jednak w tym tyglu znajomości i kontaktów często czujemy się samotni i nie możemy liczyć na niczyją pomoc. Najtrudniej mają samce alfa w swoim stadzie, czyli ojcowie i mężowie.

Na szczycie czeka samotność – to powiedzenie dotyczy nie tylko himalaistów i pilotów. Często słychać je także z ust ludzi, którzy stali się znani, osiągnęli sukces większy niż reszta. Nie chodzi tu tylko o zazdrość ludzi, którzy tego sukcesu nie osiągnęli. Na szczyt doprowadzają dobre decyzje, często podejmowane wbrew innym lub przy ich wyraźnym sprzeciwie. Odrzucając autorytety i osiągając sukces, człowiek w jakimś stopniu sam staje się autorytetem, także dla swoich dawnych mentorów.

Co to ma wspólnego z samotnością? Otóż nie ma chyba na świecie człowieka, który nie miałby wątpliwości, czy podejmuje właściwą decyzję. Tylko wariaci mają przekonanie o własnej nieomylności. Człowiek na szczycie także ma potrzebę skonsultowania swoich decyzji. Potrzebuje kogoś, z kim mógłby porozmawiać, przedyskutować swoje wątpliwości. Jednak wychodząc na szczyt, chcąc lub nie chcąc, zazwyczaj wszystkich równych sobie zostawia się w tyle.

fot. Jordan Hile, CC0

fot. Jordan Hile, CC0

To przydługie wprowadzenie odnosi się do mojego spostrzeżenia, dotyczącego ojców, mężów i ogólnie najważniejszych samców w rodzinie. Można powiedzieć, że założenie swojej rodziny czy stada, a także stanie na jej straży jest zadaniem samca i jeśli się udaje, można uznać to za spory sukces. Samiec pilnuje bezpieczeństwa najmłodszych członków stada, pilnuje samicy przed zakusami innych samców i dba o to, żeby jego podopiecznym niczego nie brakowało. Żeby osiągnąć ten sukces, często po drodze trzeba odrzucić dotychczasowe autorytety, jak koledzy czy rodzice.

To oczywiście archetyp i często nie ma nic wspólnego ze współczesnym życiem. Założenie rodziny nie zawsze wiąże się z tym, że trzyma się ona razem i zazwyczaj równe miejsce w stadzie, a czasem nawet wyższe, zajmuje samica. Jednak w razie kłopotów, bliscy i znajomi lubią uderzać w ten dawny pierwotny dzwon. Niezwykle łatwo jest wpłynąć na ambicję samca, nawiązując do tego archetypicznego schematu.

Mnogość obowiązków, potrzeba rozwiązywania wielu problemów i do tego często stanowienie głównego źródła utrzymania rodziny może przytłaczać. Jeśli do tego jeszcze dochodzi konflikt z samicą i młodymi, które najczęściej trzymają się razem, okazuje się, że samiec staje się niezwykle samotny. Nie ma do kogo zwrócić się o pomoc, ponieważ autorytety pozostawił za sobą. Trudno przecież na piątkowym spotkaniu z kumplami przyznać, że trudno jest wytrzymać z najbliższymi i natłokiem obowiązków. To raczej niekończąca propaganda sukcesu samców alfa, którzy założyli najlepsze stada i najlepiej nimi zarządzają. Z rodziną sytuacja wygląda podobnie i często szczerą rozmowę zabija zdanie:
– Sam wybrałeś sobie taką samicę i to Twoje stado. My Ci radziliśmy coś innego!

Kobiety nie mają problemów z tym, żeby pożalić się rodzinie czy koleżankom, ponieważ to one stały się częścią rodziny, nie zakładały jej. Tu działa inny archetyp, że to kobieta jest brana za żonę, a nie wybiera męża. Dlatego w tym przypadku narzekanie i szukanie pocieszenie jest bardziej na miejscu.

Nieumiejętność radzenia sobie z tymi problemami często prowadzi do frustracji, co kończy się zaglądaniem do kieliszka, czy wyładowywaniem agresji na najbliższych. Często samce zapominają, że nie jest najważniejsze to, czy dorównają do poziomu innych samców i wpiszą się w społeczny archetyp. Najbardziej liczy się opinia własnego stada. Konflikt z bliskimi zazwyczaj przemija po kilku dniach. Problemy finansowe dzięki rozsądnym decyzjom też się kończą. Czasem wystarczy poczekać jakiś czas i podjąć rozsądną decyzję, ponieważ własne stado to najwyższa wartość bezwzględna dla każdego samca.

 

Arkadiush

Myśli są Ruude

Myśli są Ruude

Jeśli Ty też uważasz, że potrafisz, że powinnaś lub powinieneś, wreszcie - jeśli chcesz, to miejsce jest otwarte na Twoje myśli…

Poniżej jest bezpośrednia linia. Do mnie. Wtedy też, będzie tutaj trochę Ciebie. Ciebie w oderwaniu od Ciebie.

mysli.sa@ruude.net

Komentarze