Rządzenie za pomocą lęku

Ludzie szybko zrozumieli, że lęk pozwala kontrolować drugiego człowieka. Już w początkach ludzkości wodzowie czy starszyzna wskazywali zagrożenie w postaci innego plemienia czy dzikich zwierząt. Następnie przekonywali, że tylko oni potrafią ochronić biednych pojedynczych ludzi przed zagładą.

Strach jest jednym z pierwotnych odruchów, który pozwolił naszym przodkom przetrwać. Przez tysiąclecia to silne emocjonalne odczucie zmuszało nas do walki, ucieczki lub całkowicie paraliżowało. Obecnie nadal nam pomaga w wielu życiowych sytuacjach. W połączeniu z abstrakcyjnym myśleniem pozwala się rozwijać, ale tworzy też emocję, zwaną lękiem.

Choć lęk często mylimy ze strachem, jego powstanie nie jest związane z jakimś wydarzeniem, czy bodźcem bólowym. Lęk często dotyczy zjawisk abstrakcyjnych i nie zawsze ma racjonalne podłoże. Jest niezwykle silną emocją, która może zaburzyć prawidłowe fizjologiczne funkcjonowanie człowieka. Długotrwale odczuwany może doprowadzić do całkowitego paraliżu, marazmu, a w konsekwencji do zaburzeń psychicznych.

Ludzie szybko zrozumieli, że lęk pozwala kontrolować drugiego człowieka. Już w początkach ludzkości wodzowie czy starszyzna wskazywali zagrożenie w postaci innego plemienia czy dzikich zwierząt. Następnie przekonywali, że tylko oni potrafią ochronić biednych pojedynczych ludzi przed zagładą. Podobnie działali szamani czy inni przewodnicy duchowi, którzy jako jedyni mieli kontakt z duchami przodków, bogami lub innymi mocami, mogącymi zaszkodzić zwykłemu śmiertelnikowi. Podporządkowanie się woli tych ludzi miało zapewnić przychylność sił nadprzyrodzonych.

Choć przytoczyłem przykłady, które mogły mieć miejsce przed tysiącami lat, ten sam schemat nadal działa i ma się świetnie. Najlepiej rządzenie za pomocą lęku opanowali politycy, co znakomicie widać w naszym kraju. Otóż na scenie politycznej są dwa obozy o wcale nie tak skrajnych poglądach, które jednak budują własną potęgę na strachu. Jedni straszą tragedią, do której dojdzie jeśli ci drudzy przejmą władzę. Z kolei ci drudzy straszą, że będzie jeszcze gorzej, jeśli aktualnie rządzący pozostaną na swoich stanowiskach. Co ciekawe, pojawia się jeszcze trzeci front, napędzający lęk przed tym, że jeśli dwa wspomniane obozy nadal będą ze sobą walczyć, to kraj będzie w ruinie, dlatego potrzeba kogoś nowego. W związku z tym, wystraszeni wyborcy głosują nie na tych, których chcą widzieć na stanowiskach, ale na tych, którzy ochronią ich przed wrogiem.

fot. Elijah O'Donnell, CC0

fot. Elijah O'Donnell, CC0

Jeśli chodzi o sferę duchową, tu od tysięcy lat nic się nie zmieniło. Garstka ludzi ma wiedzę, która zapewni nam życie wieczne po śmierci. Jeśli jednak nie będziemy ich słuchać, to czeka nas wieczne potępienie, życie nędznika, czy jeszcze inne bezkresne męki, w zależności od wybranej religii.

Do tych klasycznych instytucji z punktu widzenia człowieka dochodzi jeszcze jedna – media. Tu już leci się po całości, na każdym kroku rzucając bodźce wywołujące lęk. Pomijam temat pandemii i jej rzeczywistego podłoża, bo to oceni historia. Jednak słyszymy na przemian o suszy, potem powodziach i trąbie powietrznej. Najzimniejszy od dekad maj miesza się z ociepleniem klimatu, a do tego miliardy potrzebnych maseczek i rękawiczek zestawiane są z zanieczyszczeniem klimatu tworzywem sztucznym.

W pewnym momencie człowiek już sam nie wie, przed czym ma czuć lęk w pierwszej kolejności. Włącza więc codziennie o tej samej porze telewizor lub radio, żeby kontrolować sytuację i orientować się w nowych zagrożeniach. Przecież jakby wszystko było pięknie, to wcale nie trzeba by było oglądać wiadomości, a do tego nie chcą dopuścić stacje telewizyjne i radiowe.

Napisałem na początku, że długotrwałe życie w lęku może doprowadzić do zaburzeń psychicznych. W związku z tym pewnie już wszyscy jesteśmy świrami. Mamy wiedzę, naukę na wysokim poziomie, wokół nas jest niewiele zagrożeń, które faktycznie mogą nas unicestwić, a jednak cały czas dajemy się manipulować za pomocą pierwotnych emocji. Może ciągłe wywoływanie lęku ma na celu nas, szarych zjadaczy chleba, sparaliżować i skutecznie zniechęcić do podejmowania jakichkolwiek działań? Zastanów się nad tym, drogi czytelniku, kiedy kolejny raz włączysz telewizor.

 

Arkadiush

Myśli są Ruude

Myśli są Ruude

Jeśli Ty też uważasz, że potrafisz, że powinnaś lub powinieneś, wreszcie - jeśli chcesz, to miejsce jest otwarte na Twoje myśli…

Poniżej jest bezpośrednia linia. Do mnie. Wtedy też, będzie tutaj trochę Ciebie. Ciebie w oderwaniu od Ciebie.

mysli.sa@ruude.net

Komentarze