Obciach

Pokazy mody, aktorzy, znane miejsca, tutaj trzeba być TRENDY.

Mocne słowo. Rzekłbyś słowo-broń w ustach kogokolwiek ustawiającego się w pozycji opiniotwórcy. Czy obciachem jest założyć żółte trzewiki do czarnego garnituru czy może coś innego?

Jak być cool?
Unikać obciachu?

Mieszkam w Stolicy. Tutaj to słowo nabiera innych znaczeń. TU rządzą hipster i blogerka. Tutaj są telewizje, główne instytucje kultury, rzekłbyś Centrum Zarządzania Światem (kawiarnianym nomen-omen). Pokazy mody, aktorzy, znane miejsca, tutaj trzeba być TRENDY. Mam czasem wrażenie, że jednym z głównych celów życiowych tutejszej ludności, zwłaszcza młodszej jej części, jest zdobyć sławę, przebić się, wybić się.

Castingi, knajpy, znajomości wśród celebrytów. Tym można (należy?) się pochwalić. Oprócz oczywistych niedogodności, takich jak mody, hejt, czy zwykłe, chamskie zaczepki, to miasto wręcz wymusza na ludziach styl bycia. Taki mikroklimat. Na osłodę dodam, że wcale nie trzeba zjadać ton sushi popijając Fritz-colą, ani spędzać pół życia na Placu Zbawiciela. Usilność to nie jest dobra droga.

Podobno ludzie cool (czyt. fajni) wcale nie przejmują się tym, czy świat ich tak postrzega. Po prostu są.

Julia R. Ziółkowska

Julia R. Ziółkowska

Blogerka, youtuberka, poetka.

Komentarze