Najlepszy trener na świecie

Sympatykom futbolu w naszym kraju nie trzeba go przedstawiać. Jeden z wybitniejszych polskich trenerów z tzw. szkoły Górskiego, jego bliski współpracownik i następca w prowadzeniu narodowej kadry.

Mundialowe emocje powoli opadają. Polska drużyna, podobnie jak na innych turniejach Mistrzostw Świata w ostatnich 20 latach, w słabym stylu kończy grę na fazie grupowej. A był okres w polskiej piłce, że to my dyktowaliśmy innym warunki, mieliśmy zawodników i trenerów najwyższej światowej klasy. Do tego złotego czasu rodzimego futbolu nawiązuje jedna z ciekawszych pozycji książkowych o tematyce sportowej ostatnich lat, Najlepszy trener na świecie. Wywiad rzeka z Jackiem Gmochem, A. Bartosiaka i Ł. Klinke.

Jacka Gmocha sympatykom futbolu w naszym kraju nie trzeba przedstawiać. Jeden z wybitniejszych polskich trenerów z tzw. szkoły Górskiego, jego bliski współpracownik i następca w prowadzeniu narodowej kadry. Autor rewolucyjnej w swoich czasach myśli szkoleniowej, opartej na badaniu potencjału zawodników z wykorzystaniem analiz matematycznych. Wreszcie szef banku informacji podczas legendarnych MŚ w 1974 r. Do dziś aktywny komentator wydarzeń piłkarskich.

Najlepszy trener na świecie. Wywiad rzeka z Jackiem Gmochem, fot. Wydawnictwo W.A.B.

Gmoch w wywiadach, które stały się kanwą książki, niczego nie udaje. Bez skromności potwierdza opinię, że mógłby trenować właściwie każdy klub na świecie, oczywiście z sukcesami. Ale też trzeba przyznać, że nie są to czcze przechwałki. Mimo, że podczas mistrzostw w 1978 r. w Argentynie zajął tylko 6. miejsce, to z dzisiejszej perspektywy należy uznać to za sukces. Ale to nie Polacy go docenili, a Grecy, gdzie Gmoch, po zwolnieniu z polskiej kadry, z wielkimi sukcesami trenował kilka ligowych drużyn. Jest tam traktowany niemal jak bóg – gdy niedawno pojawił się na stadionie, wywołał prawdziwą euforię wśród kibiców.

Jacek Gmoch nie skupia się w swoich opowieściach tylko na futbolu. To prawdziwa kopalnia anegdot, w które czasem aż trudno uwierzyć. Dość powiedzieć, że stykał się z takimi postaciami jak muzycy The Rolling Stones czy Lech Wałęsa. Umiał radzić sobie w życiu i, mimo często niesprzyjających okoliczności, zawsze lądował na cztery łapy. W jego opowieściach czuć co prawda nutkę megalomanii, jednak czyta się to tak dobrze, że wywołuje to co najwyżej drobny uśmieszek. To osoba, która całe swoje życie poświęciła futbolowi i to widać przeglądając każdą stronę.

Najlepszy trener na świecie

Arkadiusz Bartosiak, Łukasz Klinke
Premiera: lipiec 2018

Wydawnictwo W.A.B.

Piotr Słyszyński

Piotr Słyszyński

Absolwent socjologii i dziennikarstwa. Pasjonat muzyki, szczególnie rockowej i alternatywnej. Zainteresowany głównie polską kulturą.

Komentarze