Hm… ściana.
Na mojej wisi przywieziony z Grecji souvenir – dysk z Fajstos. Mały gliniany okrąg z odciśniętymi znakami. Jest dla mnie pamiątką szczególną, otrzymałem go w prezencie, ale też jest pewnym przesłaniem dla mnie, jako projektanta.
Dysk zawiera dość proste symbole/piktogramy, wydawać by się mogło, iż ten zbiór znaków nie sprawi problemu z jego odczytaniem, a jednak sprawia.
fot. C messier (Wikimedia Commons) CC BY-SA 4.0
Odczytaliśmy pismo klinowe a tych znaków nie umiemy. To daje do myślenia, warto bowiem pamiętać, że znak oderwany od kontekstu staje się niemy, lub zwodniczo kieruje do zupełnie innych treści.
Andrzej-Ludwik Włoszczyński
Projektant, ponad 40 pracy, min. w okresie PRL 10 lat spędziłem jako grafik w Państwowym Instytucie Wydawniczym, po transformacji 15 lat prowadziłem autorską pracownię projektową, 3 lata wykładowca identyfikacji wizualnej w Warszawskiej Szkole Reklamy. Ilustrator. Doradca. Obecnie freelancer i jednoosobowa orkiestra projektu Orli Dom.
Strony internetowe: www.alw.pl, www.orlidom.pl.
Na ścianie
A Ty co powiesisz na ścianie gabinetu, salonu czy sypialni?