Człowiek do recyclingu

Skoro i tak coraz częściej mamy sztuczne cycki, to może lepiej, żeby nie były przytwierdzone na stałe? Wtedy zakładałybyśmy takie, jakie pasują do okazji...

Odwieczny dylemat kobiet – czy do łóżka z facetem iść w pełnym makijażu i narazić się na wygląd klauna o poranku, czy straszyć od początku nieumalowaną facjatą – powoli odchodzi do lamusa. Dla młodszych pokoleń będzie po prostu śmieszny. Już teraz coraz więcej kobiet idzie do łóżka nie tylko bez make upu, ale też bez brwi. A to dopiero początek…

Jak twierdzą amerykańscy naukowcy (tak! ci, którzy nigdy się mylą) powoli stajemy się cyborgami. Jeszcze kilkanaście lat temu sztuczne zęby nie uchodziły za powód do chluby. No, może wyłączając obywateli byłego Związku Radzieckiego, których złote korony dumnie błyszczały w słońcu. Teraz sztuczne uśmiechy – choć niekoniecznie nieszczere – to znak rozpoznawczy gwiazd Hollywood. A to przecież one uchodzą za symbol piękna. Trzeba przyznać, że zęby się naszemu Stwórcy nie bardzo udały – stomatolodzy radzą sobie z nimi zdecydowanie lepiej.

fot. Alexas Fotos, CC0

fot. Alexas Fotos, CC0

Sztuczny biust też powoli staje się normą. Świat jednak pędzi do przodu, a potrzeba matką wynalazku – puśćmy więc wodze fantazji… Teraz, decydując się na operację plastyczną kobieta musi zdecydować, jakiej wielkości biust chce mieć. A to niełatwa decyzja. No, bo na randkę przydałby się duży, do pracy średniej wielkości, a do uprawiania joggingu jak najmniejszy.

A skoro i tak coraz częściej mamy sztuczne cycki, to może lepiej, żeby nie były przytwierdzone na stałe? Wtedy zakładałybyśmy takie, jakie pasują do okazji, a ich zdjęcie byłoby najmilszą chwilą w ciągu dnia, jak teraz zdjęcie biustonosza.

Nogi i ręce też już można sobie wydrukować, a przecież są momenty, gdy kompletnie nie są nam potrzebne. Naukowcy – pewnie też amerykańscy – potrafią już utrzymać przy życiu mózg poza organizmem, czyli in vitro. Wszystkie inne części ciała to tylko dodatki, które możemy nosić tylko wtedy, gdy są nam potrzebne.

W przyszłości pójście do łóżka może nam więc zająć sporo czasu. Bo najpierw trzeba będzie podjąć decyzję o tym, które części ciała ze sobą zabrać. Dobrze, że chociaż mózg ciągle mamy prawdziwy. Choć, to pewnie też się kiedyś zmieni, ale my już tego nie dożyjemy. A po śmierci zostaniemy poddani recyclingowi.

Urszula Gutowska

Urszula Gutowska

Dziennikarka, korektorka, copywriterka i filmowiec.
Pasjonatka gry w scrabble, fotografii ulicznej i słowa pisanego.

Komentarze