Chłód błękitu

Z tego obrazu uderza jednocześnie ciepło pustyni i chłód błękitu. Uchwycony moment jest spokojny, mimo, że zaraz wydarzy się coś niecodziennego.

Mój gabinet to świątynia ciszy i skupienia. Wykonuję bardzo mało mechanicznej pracy, więc muszę sobie zapewniać odpowiednie warunki. Stąd nie powiesiłbym nad biurkiem całej listy ulubionych dzieł. Musiałbym zrezygnować między innymi z Jana van Eycka, Marca Chagalla, a tym bardziej z Takashiego Murakamiego. Stawiam za to na przestrzeń i spokój. Obecnie zapewnia mi to czarno biała fotografia mojego autorstwa, przedstawiająca panoramę Stambułu z górującym nad nim meczetem Sulejmana.

Natomiast gdybym mógł wybrać cokolwiek, bez wątpienia postawiłbym na Jacka Vettriano i jego "Bluebird at Bonneville".

Jack Vettriano - Bluebird at Bonneville
Jack Vettriano - Bluebird at Bonneville

Z tego obrazu uderza jednocześnie ciepło pustyni i chłód błękitu. Uchwycony moment jest spokojny, mimo że zaraz wydarzy się coś niecodziennego. Do tego stylistyka, która pochłania mnie bez reszty. Jestem pewien, że to dzieło uspakajałoby mnie w trudnych chwilach, ale nie odciągało wzroku w czasie pracy.

O obrazie na stronie artysty: www.jackvettriano.com/bluebird-at-bonneville.
Gdzie kupić? www.heartbreakpublishing.com/bluebird-at-bonneville.

 

Łukasz Kielban

Łukasz Kielban

Kiedyś bardziej historyk zajmujący się międzywojennymi elitami w Polsce, obecnie bardziej bloger. Na Czasie Gentlemanów (czasgentlemanow.pl) walczy z bylejakością w życiu polskich mężczyzn promując tak zwany "lifestyle" z klasą. Natomiast na Kielban.pl (kielban.pl) porusza tematykę męskości w kontekście społecznym i kulturowym. Jeden z organizatorów poznańskich spotkań blogerów BLOGtej. Właściciel klasycznej fedory, nie wahający się jej używać. Prywatnie tata praktykujący i promujący świadome ojcostwo.

Na ścianie

Na ścianie

A Ty co powiesisz na ścianie gabinetu, salonu czy sypialni?

Komentarze